7 Polnisch

Propozycje

 

Propozycje, na podstawie których grupy robocze tworzą modele, które są omawiane i publikowane przez wszystkie zainteresowane strony.

 

 

– Tworzenie republik radnych:

Studium komuny, Kronsztadu i getta warszawskiego, modele od lokalnego do globalnego. (CW)

 

– Ustanowienie sądu międzynarodowego

za przestępstwa gospodarcze, na przykład: konstruowanie urządzeń z wbudowanym mechanizmem samozniszczenia, produkcję żywności skażonej środkami chemicznymi, branie udziału w interesach itp.

 

– Losdemokratie – rewolucja demokracji:

 

Słowo rewolucja pochodzi z języka łacińskiego i składa się z członów „re“ = „powrót“ i „volvere“ = „obracać się“. Rewolucja oznacza więc w języku niemieckim „zawracanie“. Rewolucja nie oznacza, że stare zostaje zmiecione, a na jego miejsce wprowadza się coś zupełnie nowego, ale raczej, że złe warunki zostają przywrócone do pierwotnie właściwych. Tak właśnie zdefiniowali siebie rewolucjoniści francuscy w 1789 roku: zastąpić władzę francuskiej arystokracji, której nie dało się już niczym usprawiedliwić, poprzez przywrócenie jej struktur demokracji rzymskiej. [1]

Być może rewolucjoniści francuscy nie posunęli się w tym względzie wystarczająco daleko. Demokracja nie została wymyślona przez Rzymian, lecz przez Greków. I nawet w tych początkach pierwsze podejścia szybko zmieniały się w formy, które dziś, w postaci Facebooka i Twittera, można określić jedynie jako karykaturę demokracji i nie mają już nic wspólnego z ideą rządów ludu, co demokracja oznacza w dosłownym tłumaczeniu.

Decydującym elementem pierwotnej demokracji greckiej nie były wybory, lecz losowanie[2] . Po wstępnej selekcji, przeprowadzonej według jasno określonych kryteriów, do dyspozycji była określona liczba obywateli, spośród których los decydował o tym, kto będzie sprawował urząd polityczny przez okres kadencji. Decydującymi czynnikami były krótkie okresy ustawodawcze i brak możliwości sprawowania urzędu przez drugą kadencję.

Jeszcze w XVIII wieku francuski filozof państwa Montesquieu określał demokrację opartą na wyborach jako „arystokratyczną“; prawdziwie demokratyczna była tylko demokracja oparta na losowaniu. Włoskie państwa-miasta praktykowały to do XIV wieku. Ostatnie resztki takiego rozumienia demokracji istnieją dziś tylko wśród ławników w sądownictwie.

Jest to do dziś nauczane w gimnazjach humanistycznych. W latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku całe pokolenie zainspirowało się tym i powstało, ponieważ twierdzenie o warunkach demokratycznych nie miało wiele wspólnego z rzeczywistymi warunkami. Ruch ten nie zdołał jednak niczego zmienić, być może dlatego, że źle rozumiał pojęcie rewolucji.

Jeśli obecny kryzys światowy pokazał wyraźnie jedną rzecz, to jest nią bankructwo tego morderczego widma demokracji. Bez względu na to, czy chodzi o arystokrację pieniądza Trumpa, czy o bawarską monarchię retro, Montesquieu nigdy nie był tak rażący. Trudno o bardziej odpowiedni moment, by wprowadzić w życie jego napomnienie i powrócić do korzeni.

W czasach, gdy każdy nowy szampon nazywany jest „rewolucyjnym“, nadszedł najwyższy czas, aby przywrócić pojęciu rewolucji jego pierwotne znaczenie. Dziś nawet najbardziej świadomie myślący obywatele nie mogą już dłużej lekceważyć strukturalnego oszustwa tej odwróconej do góry nogami formy demokracji. Rewolucja oznacza dziś postawienie demokracji na nogi: Dwie izby parlamentu, każda składająca się z jednej strony z wybranych przedstawicieli odpowiednich grup interesu społecznego, a z drugiej strony z obywateli wybieranych w drodze losowania; przy możliwie najkrótszych okresach ustawodawczych i niepowtarzalności stanowisk politycznych.

Do tej rewolucji nie potrzeba gilotyn, terroru ani wywłaszczeń, a jedynie poprawki do konstytucji, zgłoszonej przez prawników w komisjach petycyjnych poszczególnych krajów, a w Szwajcarii – w referendum.

Wreszcie skończyłyby się śmieszne partyjne pozerstwo, wyuzdany wygląd polityczek i głupie plakaty wyborcze.

Wreszcie koniec abstrakcyjnego gadania o zrównoważonej obfitości i przygodzie chronionej emeryturą, o tym certyfikowanym badziewiu ze złotym medalem, o ekologicznym parku wellness z krwi i kości niewolników.

Rewolucjoniści francuscy strzelali do zegarów, aby zatrzymać czas; dziś trzeba przestawić zegary na wiek konkretnych pytań:

Samochody prywatne – tak lub nie, reklamy – tak lub nie, granice – tak lub nie.

Nawet jeśli odpowiedzi na te pytania nie będą takie, jakich byśmy sobie życzyli, wynik, jako niezmanipulowany, będzie decyzją demokratyczną – i na tym nie koniec.

Koniec z liderami, guru i kaznodziejami. Powrót do pierwotnej demokracji. O rewolucję w pierwotnym znaczeniu tego słowa.

Teraz albo nigdy. Całą drogę lub wcale. Wkładamy pieniądze tam, gdzie są nasze usta.

Christof Wackernagel

 

– Deklaracja wszystkich producentów samochodów na świecie:

„Od tej pory nie myślimy o sobie jako o firmach samochodowych konkurujących o zyski, ale jako o ekspertach w dziedzinie transportu i producentach konkurujących ze sobą, by stworzyć najprostszy, najbardziej wydajny, najtrwalszy, najbardziej ekologiczny i najtańszy środek transportu we wszystkich formach, mały, duży, dalekobieżny i bliski, a tym samym wziąć udział w niezwykle twórczej konkurencji, dzięki której stworzymy najwspanialsze rzeczy – nie tylko samochody – jakie kiedykolwiek istniały“. (CW)

 

– Zniesienie reklamy:

Modele globalnej struktury informacyjnej, która umożliwia każdemu uzyskanie wszelkich informacji o istniejących produktach i ofertach, a jednocześnie zapobiega ich narzucaniu.

 

– Zniesienie dziedziczenia:

Definicja „rzeczy osobistych“, które są przekazywane dalej, oraz „mienia ogólnego“, które jest przekazywane wspólnocie. Katalog kryteriów podziału, który ma również zastosowanie do określenia maksymalnego limitu własności (CW)

 

– Unia Religii:

Zakładając, że Bóg jest jeden, stworzył różne religie, aby dać każdemu człowiekowi możliwość komunikowania się z Nim na swój własny sposób.

Ale ludzie do dziś tego nie rozumieją: religie walczą ze sobą, zamiast się jednoczyć.

Religie naturalne, buddyzm, konfucjanizm, judaizm, chrześcijaństwo, poszczególne religie spirytystyczne i islam łączą się w jedną religię jednego Boga jednego świata. (CW)

 

Są to jedynie wstępne przykłady.

 

 

 

 

 

[1] Wskazówka do książki: Hannah Arendt: O rewolucji

[2] Wskazówka do książki: Przeciwko wyborom: Dlaczego głosowanie nie jest demokratyczne, David van Reybrouck

Fehler! Linkreferenz ungültig.